Kazumi trafił do schroniska z ulicy, bał się bardzo, nie pozwalał przy sobie nic zrobić.
Dziś jest lepiej, chodzi na spacery, pozwala się głaskać, lubi pieszczoty, ale wszystko musi się odbywać z poszanowaniem jego granic.
Jeśli się te granice przekroczy potrafi pokazać swoje niezadowolenie.